#47 B-17 Flying Fortress

Witam w galerii końcowej!
Sam model sklejało się średnio. Wręgi były albo za małe, albo za duże, poszycie nie pasowało, części nie chciały się ze sobą zgrywać, wychodziły szpaty, itp. Sam model nie był jednak na tyle skomplikowany żeby jego budowę można było nazwać „spacerem przez piekło”. Mimo wszystko jest to jednak wyzwanie dla doświadczonego modelarza, który miał za sobą kilka tego typu modeli (czyli starych i źle opracowanych), początkującym stanowczo odradzam.
Zaplanowałem skleić model w czystym standardzie i cel został osiągnięty. Poza retuszem szarego koloru jestem z niego bardzo zadowolony.
Teraz zapraszam do galerii wieńczącej dzieło.


Oraz B-17 z Ki-61 w tej samej skali.


Już nieraz przepraszałem za zdjęcia, ale tym razem są naprawdę złe. Jest to wina wielkości modelu, nie mam ani warunków, ani sprzętu/narzędzi do robienia zdjęć dużym modelom, z mniejszymi jest prościej. Na pewno w przyszłości będzie jeszcze jedna galeria na Świerzym powietrzu, może nawet w nie tak dalekiej przyszłości; śnieg topnieje, słońce coraz częściej się wychyla więc kto wie. :roll: