#20 Nakajima B5N2 Kate (Kasia)

2009-02-04

Witam w mojej kolejnej relacji. Na kolejny model wybrałem sobie Nakajime B5N2 „Kate” czyli Kasię :mrgreen: .

Model zacząłem kleić jeszcze na początku listopada dla tego raczę was zdjęciami prawie gotowego kadłuba. Kleiłem go sobie powolutku, po cichu i nie miało być żadnej relacji ale pomyślałem sobie: „może jednak”. No i jezdem :roll: .
W modelu planuję dodać coś od siebie, a mianowicie:
- uplastyczniłem kabinę dodając pasy, uplastyczniając tablicę przyrządów i resztę wnętrza, ale w granicach rozsądku bo Hala z tego się nie zrobi :roll: .
- dodać wnęki podwozia
- zmienić golenie podwozia
- dodać silnik (wcale nie podobuje mnie się to coś namalowane na wrędze :evil: )
- oddzielić powierzchnie sterowe
Przy tych przeróbkach będę posługiwał się kserówkami z Kate z MM.

To chyba tyle, reszta okaże się w praniu.
A teraz zdjęcia. Kadłub:

Pewnie zapytacie się: dla czego na tej szybce są takie białe plamy? Otóż jest to nalot z SG którego użyłem wklejając ją w to miejsce. Po prostu zapomniałem sobie wkleić szybkę między elementy poszycia a kabiny i musiałem sobie potem z tym jakoś poradzić :oops: .

Tutaj miałem problemy ze sklejeniem poszycia (jakoś tak wyszło :-P ) i musiałem to szlifować, poprawiać, rozcinać i powstało coś takiego brzydkiego. W realu nie wygląda jednak tak źle.
Kabina:

Osłona silnika:

Silnik (jeszcze w czasie prac):

Oraz przygotowane elementy Statecznika pionowego. Pocięte, bo jak wcześniej wspominałem, robię oddzielone powierzchnie sterowe:

I jeszcze jedna taka mała uwaga. Za pewne wydawnictwo wymyśliło sobie że ułatwi modelarzom sprawę jeśli wydrukuje wręgi od razu na tekturze. To był zły pomysł. W drukarni wydrukowali wręgi na tekturze 0,5mm, a powinno być 1mm.

Więc oddarłem jakoś wręgi i przykleiłem na odpowiednią tekturę. Tekturkę z modelu zachowam bo pewnie nie raz będę musiał użyć tektury 0,5mm i znowu nie będę miał :lol: .

2009-02-06

Kolejna część romansów z Kaśką :mrgreen: .
Najpierw widok ogólny:

Osłona silnika z silnikiem:

Jeśli się przyjrzycie przedostatniemu zdjęciu (temu od przodu) to zobaczycie lekkie prążki na cylindrach. Są one nie domalowane, chciałem tym sposobem uzyskać efekt żeberek na cylindrach.
Ogon:

Zasadniczo udało się to co zaplanowałem, czyli oddzielny ster. Efekt mnie zadowala. Proszę się nie przejmować załamaniami i niedoretuszowanymi krawędziami, to wszystko jeszcze będzie nacierane pastelom.
A teraz proszę zabrać dzieci od monitorów bo będzie istny horror :lol: . Najpierw kabina:

Nic mi tu nie wychodziło :evil: ! To tu krzywo, to tu za krótko, to tu nie zachodzi, a na dodatek ten rozwarstwiający i łamiący się papier. Zgroza! Korzystając z okazji powiadamiam że po Kasi nie biorę się już za żadnego starocia (czyli RWD-5 jeszcze sobie jednak poczeka). Muszę skleić coś nowszego.
Dobra, koniec gorzkich żali, horror nr.2:

Na tych fotkach są pokazane wnęki i jak to się ma do tego co jest w modelu. Wnęki z MM’a nie pasują. Nie wiem co w takim wypadku mam zrobić. Wycinać na wnęki nie będę bo nie uśmiecha mi się potem zamalowywać czarnych pól. Myślę nad zrobieniem nowych wnęk, ale nie wiem czy mi się uda. Szkoda żeby Kasia miała czarne pola zamiast wnęk :roll: .
Szybki po bokach kadłuba o których wspomniałem potraktowałem Caponem i nalot zniknął. Można to zobaczyć na fotkach z kabiną. Na krawędziach są jeszcze jakieś ślady bo tam już nie dałem rady dotrzeć, ale i tak jest lepiej niż ostatnio.

2009-02-09

 

No to męczymy Kaśkę dalej i od razu zacznę od najgorszego. Kabina:

Wygląda to okropnie, szkoda słów :evil: . Powtórzę tylko że następnym modelem nie będzie żaden staroć, bo by mnie chyba nerwy kompletnie zjadły! Musi być coś nowszego i w pełni sklejalnego (już nawet wiem co ;-) )!
Elementy skrzydeł i wnęki:

Dobrze się to sklejało, nie ma na co narzekać, tylko kilka małych uwag gdyby ktoś też próbował skleić wnęki. Element 39 należy przerobić jak na podanym zdjęciu:

I po bokach kadłuba wyciąć małe otwory żeby wnęka weszła.
Kasia ma kabinę otwartą, to i karabin by się przydał:

I przymiarka z skrzydłami:

2009-02-28

Skończyłem skrzydła:

Powierzchnie sterowe jako tako oddzieliłem ale było to trudne bo występowało dużo przesunięć. Straszne jajca mi powychodziły z tymi skrzydłami; każde skrzydło ma po innym błędzie, ale są też i wspólne. Zacznę od tych drugich. Podczas łączenia zewnętrznych i wewnętrznych części skrzydeł powstały mi szpary :evil: . Spowodowane to było złym spasowaniem skrzydeł, ale jakiś sobie z tym poradziłem (powiedzmy).

Wspólnych błędów tyle, pora na kolejne. Prawe skrzydło.

Podczas przyklejania elementu przejścia skrzydło-kadłub niedokładnie uformowałem ten element i musiałem mocniej go przycisnąć co zaowocowało tym że powstały mi wgłębienia w skrzydle. Na dodatek było widać białe miejsce które musiałem retuszować.

Na szczęście nie popełniłem tego błędu z drugiej strony :mrgreen: .

Mądry Polak po szkodzie co? :roll:

Lewe skrzydło ma całkiem inny wznios niż prawe. Jest to spowodowane zapewne tym że jest ono przesunięte nieco do przodu (to już drugi błąd). To zdjęcie, mam nadzieję, wyjaśni co trzeba:

W wyniku tego „incydentu” skrzydło jest przesunięte do przodu (o czym już mówiłem), ma zły wznios (to też mówiłem :-P ) i ma taki jeszcze jeden zonk:

Z tego powodu lewe skrzydło ma zły kształt, ale nie widać tego z odległości metra ;-) :mrgreen: .
Na końcu lewego skrzydła jest też bardzo brzydkie zagięcie, które było już od początku. Niestety nic nie potrafiłem z tym zrobić.

Pod osłoną silnika dokleiłem taki oto element:

Zrobiłem też koła i trochę je uplastyczniłem:

2009-04-24

Ogon:

Kolektory:

Koła. Postanowiłem pomalować klamry trzymające przewód chyba hamulcowy na ciemniejszy odcień. Efekt wydaje mi się dużo lepszy jak poprzednio.

Pomalowany na czarno KM:

Śmigło:

Celownik:

Torpeda. Nie zdążyłem zrobi zdjęć przed wklejeniem (skleroza).

Zapraszam do galerii:

http://edipodium.like.pl/seabird/galeria-20_nakajima_b5n2_kate_kasia-p48.html